Czarownice. Premiera

Kraków. Czarownice przejmują scenę. „Będziemy bębnić i krzyczeć!”

Najgłośniejsza kobieca sztuka tej jesieni pod skrzydłami wybitnej reżyserki. – Szukamy analogii pomiędzy polowaniami na czarownice a współczesnymi przejawami przemocy wobec kobiet, szukamy źródeł pogardy i dyscyplinowania kobiecej seksualności – zapowiada odważnie Iwona Kempa. Premiera spektaklu „Czarownice. Wszystkich nas nie spalicie” w ten weekend na deskach Teatru Nowego Proxima. Pisze Marta Gruszecka w Gazecie Wyborczej – Kraków.

Scena przy Krakowskiej 41 zaczęła przed tygodniem jesienny maraton. Wystartowała premierą sztuki o Ozzym Osbournie i wcale nie zamierza się zatrzymywać. W ten weekend druga premiera – „Czarownice. Wszystkich nas nie spalicie” w reżyserii Iwony Kempy. To spektakl – kolaż, spektakl – reportaż, spektakl – dokument, w którym wszystkie wypowiadane przez bohaterki teksty są wypowiedziami autentycznych osób. 

– Punktem odniesienia „Czarownic” jest Strajk Kobiet. W spektaklu próbujemy znaleźć analogię pomiędzy współczesnymi protestami kobiet a polowaniami na czarownice i paleniem ich na stosie. W Polsce spalono kobietę oskarżoną o czary jeszcze w XIX wieku! Co dawało i daje podstawy do nierównego traktowania, szukania w kobietach kozła ofiarnego, winy i odpowiedzialności za zło? Dlaczego kobietom odbierano i nadal odbiera się głos? Przyglądamy się współczesnym kobietom i szukamy powodów nierówności kulturowych, społecznych i religijnych – wyjaśnia Kempa. I podkreśla: – Nie tworzymy iluzji – wszystkie opowiedziane w spektaklu sytuacje wydarzyły się naprawdę. Są wypowiedziami kobiet, zapisami przesłuchań, fragmentami historycznych dokumentów, reportaży i felietonów. 

Wśród pań pojawi się jeden mężczyzna. – Bohater męski będzie reprezentował różne role społeczne: księdza, sędziego i polityka. W każdej z nich mężczyzna stanie w opozycji do głosu kobiet, a swoją siłą i posiadaną władzą będzie chciał je dyscyplinować – zdradza reżyserka. 

Nierównemu traktowaniu kobiety mówią „nie”

Poprzedni spektakl Kempy, „Kobiety objaśniają mi świat”, miał formę koncertu. Bohaterki stworzyły na scenie punkową kapelę. Tym razem śpiew zastąpią uliczne bębny. – Oddamy głos kobietom. Przekażemy ich niezgodę na nierówne traktowanie, wykluczenie, poniżanie i przemoc. Będziemy bębnić i krzyczeć. Tak jak na Strajku Kobiet – zapowiada reżyserka. 

W rolach głównych: Małgorzata Gałkowska, Martyna Krzysztofik, Katarzyna Małachowska, Anna Tomaszewska, Lilianna Zieniawa i Sławomir Maciejewski. 

Autorkami scenariusza są reżyserka Iwona Kempa oraz Anna Bas, scenografię, kostiumy i projekcje przygotowała Joanna Zemanek, a za charakteryzację odpowiada Artur Świetny. Światłem zajmie się Wojciech Kiwacz, a dźwiękiem Bogdan Czyszczan.